Ściany i podłogi w małym salonie
Przy aranżacji ścian i podłóg operujemy nie tylko ich kolorem, ale również podziałami. Ważne jest, aby z wnętrza wydobyć jak najwięcej światła. W małych pomieszczeniach najlepiej sprawdzi się biały sufit. Można „podwyższyć” pokój malując ściany tak by ich kolor zachodził za sufit, w wysokich a wąskich salonach w kamienicach, sufit wchodzący na ściany obniży je lekko. Niewielki kolorystyczny kontrast między ścianami a sufitem przynosi efekt powiększenia i otwartości przestrzeni. Sufit powinien zostać jasny. Również ściany nie mogą być w zbyt ciemnych barwach, ani w nazbyt ciepłych. Ciepłe kolory optycznie przybliżają, ten efekt pomniejszenia pogłębia się jeszcze przy słonecznym świetle. Posługując się trzema odcieniami tego samego koloru, można stworzyć ciekawe efekty przestrzenne. Pamiętajcie też, że ściana z oknem, paradoksalnie jest bardziej zacieniona, warto pomalować ją na jaśniejszy chłodny kolor. Wąskie pomieszczenia o jednej krótkiej ścianie można pomalować w poziome pasy, albo nałożyć tapetę z delikatnym pasiastym wzorem – poszerzy to pomieszczenie.
Podłoga, podobnie jak sufit powinna zostać jasna. Najlepiej użyć paneli bez widocznych łączeń. Jednolita powierzchnia podłogi, sprawia, że staje się dobrym przestrzennym tłem dla mebli. Strzelistości niskim ścianom dodadzą listwy przypodłogowe.
Ogólnie ujmując, im mniej podziałów na powierzchniach tym wydają się one większe. W oknach lepiej zamontować żaluzję, albo rolety niż firanki i zasłonki, które mogą sprawić przytłaczające wrażenie. Drzwi nie powinny kontrastować z kolorem ściany najlepiej, aby były możliwie gładkie.
Jakie meble wybrać do małego pomieszczenia?
Czy istnieją idealne meble do małego salonu? Producenci oferują wiele zestawów przystosowanych specjalnie do takich pomieszczeń – jednak dla tych, którzy chcą zachować oryginalność i sami skompletować meble jest parę zasad. Powinny być przede wszystkim możliwie niskie i współgrające ze sobą poziomami. Ciężkie meble o wielu zdobieniach z pewnością nie będą pasowały, lepiej więc zapomnieć o małym salonie w stylu Ludwika XIV. Minimalistyczne, o prostych formach, bez zbędnych dekoracji, w jasnych kolorach – dla ożywienia wnętrza szafki mogą mieć kolorowe fronty, na przykład z połyskliwego laminatu. Lekkości i przestrzenności dodadzą również przeszklone fronty mebli, wtedy jednak należy uważać coś się nich chowa, aby nie wprowadzić niepotrzebnego chaosu.
Małego pomieszczenia nie można zagracić zbyt dużą ilością przedmiotów, dobrym więc rozwiązaniem będą meble o wielu schowkach. Stoliki z szufladami, pufy i fotele, w których środku można coś zmieścić. Jeśli parapety są wystarczająco wysunięte od ściany, można zbudować pod nimi schowki i niewielkie szafki. Składane krzesła, będą dobrym sposobem na przyjęcie większej ilości gości.
Jeśli jednak posiadacie już duże meble, to najlepiej pomalować je na kolor zbliżony do koloru ścian, wtedy wtopią się w nie i nie będą, dominowały nad wnętrzem.
Oświetlenie małego salonu
Światło jest bardzo ważne w małych salonach. To ono wydobywa kolor, powiększa albo pomniejsza optycznie. Najbardziej neutralne w małych pomieszczeniach będzie oświetlenie halogenowe, nie wpływa ono na kolor otoczenia. Ciepłe światło pomniejszy wnętrze – jeśli jednak chcemy stworzyć wrażenie przytulności, dobrze będzie użyć niewielkiej lampki o kloszu w ciepłym kolorze. Świetny efekt przynosi także zamontowanie ściemniaczy przy lampach, dzięki temu w razie potrzeby możemy rozświetlić salon, albo przyciemnić, stwarzając bardziej intymną atmosferę. Jeśli planujecie zamontować żyrandol, to jak najdelikatniejszy i przejrzysty, dobrą alternatywą będą dyskretne kinkiety.
Sposobem na dodanie światła wnętrzu i jego optyczne powiększenie są też lustra. Można takie przywiesić na ścianie ponad stolikiem, albo kupić szafkę z lustrzanym frontem.